Ostatnio bardzo popularne są różnego rodzaju diety, detoksy, plany odchudzania itp. Na detoks sokowy trafiłam całkiem przypadkiem na kanale młodej dziewczyny mieszkającej w Walii - "Kosmetyczny Koktail" - filmik jest po angielsku ale ma polskie napisy więc spoko, dla każdego kto chce sobie pooglądać. Link do filmiku poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=A7nOAtSbiOA
Nie sądziłam, że tak szybko się przekonam do tego detoksu, zazwyczaj jestem bardzo sceptyczna, lub szybko się poddaję, a tu zaczynam już 3 dzień mojego detoksu, czuję się świetnie, żadnych bóli głowy ani innych nieprzyjemnych wrażeń i odczuć.
Okej, ale od początku. O co chodzi w tym detoksie. Po pierwsze to nie jest głodówka ani konkretna dieta. Coś jednak wrzucamy do żołądka, i nie byle jakie coś. Przez całą tą kurację/detoks pijemy soki, około 5-6 soków dziennie. Z przewagą soków warzywnych, można oczywiście łączyć warzywa i owoce. Ważne aby soki owocowe, z większą zawartością owoców były spożywane do południa, a po południu stawiajcie na soki bardziej warzywne z dodatkiem jakiegoś owocu.
Owoce same w sobie zawierają sporo cukrów, organizm łatwiej sobie z nim radzi przed południem.
Najlepsze proporcje to 80% warzyw i 20% owoców w jednym soku.
Dlaczego się zdecydowałam na ten detoks?
Od prawie roku ćwiczę, chodzę na spacerki, lepiej się odżywiam, codziennie rano pijam wodę z cytryną na poprawę trawienia, piję sporo wody itp. Kilka miesięcy temu była u nas zima, o ile to można nazwać zimą, okej, było zimno, bywało około 15-25 stopni i było zimno, więc nie ćwiczyłam za wiele, ogólnie od października do maja tego roku schudłam 15kg, utrzymałam ten spadek, jedynie po przeprowadzce przybrałam 3kg które mi trochę nie pasują, chciałabym dalej lecieć z wagą więc postanowiłam zrobić przerwę w jedzeniu różnych niefajnych rzeczy.
W TEJ DIECIE NIE CHODZI O ODCHUDZANIE ANI SPADEK KILOGRAMÓW
Właśnie, spadek wagi jest efektem ubocznym tego detoksu, ja chciałam aby mój organizm pozbył się toksyn, lepiej funkcjonował, żebym miała więcej energii, żeby moja skóra lepiej wyglądała. Detoks ma za zadanie pomóc nam w tym wszystkim.
Czy się obawiam efektu jo-jo?
Troszkę tak, choć "Kosmetyczny Koktail" mówi że ona się nie martwiła. Chodzi konkretnie o to aby po detoksie, nie rzucić się jak wygłodniałe prosię na każde jedzenie jakie zobaczymy, tylko stopniowo wprowadzać warzywa surowe/gotowane do naszej diety, pić bulion warzywny, i oczywiście nadal sokować. Wtedy ten cały detoks będzie miał sens, a nasz organizm nie przeżyje szoku związanego z przyjmowanie normalnych pokarmów.
Czy było łatwo czy trudno?
Jak wcześniej wspomniałam, jestem w trakcie mojego detoksu, jest to mój 3 dzień, poprzednie dwa dni przebiegały bardzo dobrze, nie miałam bólu głowy, czuję się bardzo dobrze, jedynie wieczorem nie mogę siedzieć za długo, bo głodek powraca, ale gdy budziłam się następnego dnia rano, nie czułam głodu, nie burczało mi w brzuchu. Należy pamiętać, że gdy decydujemy się na ten detoks, gdy kupujemy warzywa, owoce, wodę itp. nie kupujmy nic innego, co by mogło nas kusić leżąc w lodówce lub szafce.
Jak długo zamierzam stosować detoks sokowy?
Ja zdecydowałam się na 7 dni. Rozpoczęłam go w piątek 6 Listopada. Calkiem spontanicznie do tego podeszłam, musiałam zaopatrzyć się w tzw. "Juicer" czyli maszynkę/robot kuchenny do wyciskania soków. Z tym tez nie było problemów.
Oczywiście nie musicie stosować tego detoksu przez 7 dni. Detoks może być krótszy, zależy od Waszego trybu życia, co robicie, jakie macie możliwości picia soków w pracy, na studiach itp. Detoks może trwać 2 dni, wtedy weekendy są najlepsze, pamiętajcie o spokojnym powrocie do jedzenia po detoksie, może to był również 3 lub 4 dni. To zależy od Was. Nie powinno to trwać dłużej niż 7 dni.
Ja mam aktualnie możliwości na przeprowadzenie siedmiodniowego detoksu i z takiej opcji korzystam.
Co zawierają moje soki?
Jarmuż (ang. Kale), Szpinak, Pomidory, Marchew, Cebula, Czosnek, Buraki, Seler naciowy, Ogórki, Jagody, Gruszki, Jabłka, Mandarynki, Grejpfruty.
Kiedy stosować dietę?
Najlepszy okres do przeprowadzenia diety jest podobno latem, u nas akurat lato się zbliża, codziennie jest po 30 pare stopni. Okresy zimowe podobno nie są za dobre aby sokować.
Czy sugerować się opiniami innych?
To jest Wasza sprawa czy jesteście podatni na opinię innych. Wiele osób powie, ze nie dostarczamy organizmowi potrzebnych witamin, składników odżywczych. Że będziemy się źle czuć, nie dostarczymy organizmowi wystarczająco dużo energii i kalorii. Właśnie, że nie, nie chodzi tu o liczenie kalorii i chodzenie głodnym. Nie będziecie chodzić głodni. Robicie to sami dla siebie, nikt nie musi Wam mówić co jest dobre a co złe, sami zauważycie, że jeśli będziecie się źle czuć to odstawicie te soki i zjecie coś normalnego, ale ja polecam przetrwanie słabych chwil bo będzie dobrze.
Ile soków pić?
Ja piję 5 soków na dzień, wstaję około 8 lub 8:30 w weekend więc 5 soków mi wystarcza, jednak w tygodniu mam nieco wydłużony dzień, wstaję około 6:30 więc 6 soków będzie w sam raz.
Jak się przygotować do detoksu?
W internecie jest mnóstwo porad, że powinniśmy się 2 tygodnie wcześniej przygotować do detoksu, nie pić kawy, nie jeść ani nie pić produktów mlecznych, nie jeść produktów zawierających gluten,, ogólnie trochę takie pranie mózgu, bo ja trafiłam na ten filmik o detoksie w poniedziałek a 4 dni później zaczęłam stosować detoks.
Musicie jednak wiedzieć, że od prawie roku nie pijam żadnych kolorowych napojów gazowanych, jak Coca-Cola, nie jadam chrupek/chipsów (bo ich nie lubię), czekoladzie nie umiem się oprzeć, ale umiem ją również ograniczyć. Kawę piję raz na jakiś czas, odkąd jest ciepło, stawiam bardziej na sałatki, ale czasem i pizzą nie pogardzę.
Gotuję dania lekkostrawne, ale również gotuję polskie tradycyjne dania jak bigos, kluski i rolady, więc nieco tłustsze dania.
Od jakiegoś czasu robiłam raz dziennie shake owocowy na bazie mleka, przed detoksem zastąpiłam jedynie mleko wodą.
Ogólnie ja się nie przygotowywałam jakoś drastycznie do tej diety, moje codzienne posiłki nigdy nie były wielkie, sądzę dlatego też mój detoks nie był i nie jest wielkim szokiem dla organizmu.
JAK WYGLADA MÓJ DETOKS?
1 Dzień - Piątek 06 Listopad 2015
7:30 ciepła woda z cytryną, po niej kilkuminutowa poranna rozgrzewka. Filmiki znajdziecie na youtube. Możecie nie musicie, dla mnie to rutyna bo robię te rozgrzewki od początku tego roku.
8:00 pierwszy sok. Ważne jest, gdy pijecie wodę z cytryną, dać jej około 30 minut od wypicia na zrobienie tego potrafi w naszym organizmie, później jedzenie, sok, kawa itp. co tam chcecie.
U mnie był to sok.
"Jarmuż, ogórek, jabłko, mandarynki"
10:30 kolejny sok, tej wypiłam w centrum handlowym, bo niestety musiałam wyjść z domu.
"Jarmuż, ogórek, szpinak, ananas"
13:00 sok obiadowy, wyszedł mi pyszny i codziennie go robię.
"Pomidory, seler naciowy, cebula, ząbek czosnku i pieprz cayenne".
15:30 sok popołudniowy
"Jarmuż, marchewka, seler naciowy, jagody"
18:00 ostatni sok
"Szpinak, ogórek, buraki, jabłko"
19:00-20:00 wypiłam zieloną herbatę, ziołową przed spaniem.
Tak wyglądał mój pierwszy dzień, był bardzo przyjemny, czekałam na ból głowy ale się nie doczekałam więc super, bardzo się cieszę. Po herbacie nie siedźcie za długo bo będzie odczuwać głów, ja poszłam spać o 21:00. Obudziłam się następnego dnia wcześnie rano, około 7:30. Była tym nieco zaskoczona, bo zazwyczaj dosyć długo śpię do 10-11, tym razem wstałam około 8:00 rano. Nie czułam głodu co również mnie miło zaskoczyło.
2 Dzień - Sobota 07 Listopad 2015
8:15 woda z cytryną i poranna rozgrzewka
8:45 pierwszy sok
"Ogórek, Marchew, Pomidor, Jabłko"
11:30 drugi sok, tym razem w domu :-)
"Jarmuż, seler naciowy, marchew, grejpfrut"
Po tym soku zrobiłam sobie 30 minutowe ćwiczenia w domu, dosyć sporo się spociłam, ale o to chodzi.
14:00 sok obiadowy taki sam jak poprzedniego dnia
"Pomidory, seler naciowy, cebula, ząbek czosnku, pieprz cayenne"
16:30 sok popołudniowy
"Marchew, ogórek, buraki, jabłko"
19:00 ostatnio sok
"Szpinak, buraki, marchew, seler naciowy"
20:00 herbata ziołowa
Tak wyglądał mój drugi dzień, również bez żadnych rewelacji.
3 Dzień - Niedziela 08 Listopad 2015
Ten dzień będzie w tym poście i w kolejnym, jako że jestem w trakcie tego dnia.
8:30 woda z cytryną, poranne ćwiczenia
9:00 pierwszy sok, już wypity i czuję się świetnie
"Jarmuż, seler naciowy, ogórek, mandarynki"
Resztę dnia zamieszczę w kolejnym artykule za parę dni, gdy skończę sokowanie. Ogólnie wrażenia są dobre, największy głód czuję wieczorem gdy idę spać, ale wystarczy o tym nie myśleć.
Życzymy Ci wytrwałości :) Jak długo zamierzasz stosować tą dietę? Super, że Ci smakują, i nie musisz się zmuszać :) My wolimy soki owocowe od warzywnych, ale zmuszamy się do jabłkowo marchewkowego, dla zdrowia :) Bo marchew jest dobra na wzrok :) Miłego wieczoru :)
OdpowiedzUsuń