Powered By Blogger

piątek, 19 lutego 2016

Cukrownia w Sarinie + film

W wakacje nie wybieraliśmy się nigdzie na dłużej, zwiedziliśmy jednak kilka pobliskich miejscowości, w tym Sarinę. Małe miasteczko pół godziny drogi na południe od Mackay. W Sarinie znajdziemy cukrownię, którą można zobaczyć i pozwiedzać, dowiedzieć się czegoś ciekawego.

Na końcu artykułu zamieszczam link do krótkiego filmiku na youtubie, mojego autorstwa.




Gdy tylko zaparkujemy i wysiądziemy z samochodu poczujemy słodkawy zapach wydobywający się ze starej cukrowni, w środku muzeum czeka na nas przewodnik, który oprowadza nas o opowiada historię maszyn i całego procesu przetwarzania trzciny cukrowej.




Mini pole trzciny cukrowej, obok maszyny które zbierają trzcinę




W trakcie wycieczki jest wiele okazji do spróbowania cukru w wielu jego formach, np. świeżo ściętego cukru, lepkiej melasy, różnych form skrystalizowanego cukru.






Natknęliśmy się również na mini limonki



Wycieczki odbywają się codziennie o określonych godzinach: 9:30, 11:00, 12:30 i 14:00. Wstęp do najtańszych nie należy, jednak ceny wszędzie są podobne, za osobę dorosłą zapłacimy $22, za dziecko $12, dzieci poniżej 5 lat mają wstęp wolny.



Mini muzeum od środka z miniaturowymi maszynami

Trzcina cukrowa świeżo wyciśnięta

Płynny cukier, świeżo wyciśnięty - Yummmm

Sosy i dżemy/konfitury



W naszej okolicy, wręcz królują pola trzcin cukrowych, gdziekolwiek by nie pojechać są one wszędzie, poza miastem, w środku miasta, przejeżdżając z jednej dzielnicy do drugiej musimy minąć pola trzcin cukrowych, w Mackay jest również cukrownia z której wydobywa się słodki zapach.

Dziko rosnące mango

 
Obok muzeum w Sarinie natknęliśmy się na dziko rosnące mango, jedne były bardziej dojrzałe inne mniej, wiele już pospadało, tylko brać, umyć i zjadać :-)
 
Oto obiecany link do filmiku.
Widać na nim jak nasza pani przewodnik pokazuje proces wyciskania płynnego cukru z trzciny cukrowej. Mieliśmy również okazję spróbowania tego soku.
 
 
Mam nadzieję, że wycieczka do Sariny Wam się podobała, polecam każdemu kto będzie e tej okolicy, na prawdę warto tam zajrzeć.

Kangur albinos - prawdziwa sensacja

Kilka dni temu furorę zrobiło zdjęcie kangura albinosa zrobione w Południowej Australii.



Zwierzęta albinosy zazwyczaj żyją krócej od innych, są dużo łatwiejsze do zauważenie co czyni je łatwym celem. Ich biała skóra sprawia iż są dużo bardziej podatne na poparzenia słoneczne i raka skóry, również ich wzrok i słuch nie jest tak dobry jak zwierząt o normalnym ubarwieniu, co utrudnia im odpieranie ataku innym drapieżców.

Istnieje wiele kangurów albinosów, jednak żyją one w parkach np. w Boardertown Wildlife Park, gdzie są pod ochroną, ten wywołał sensację gdyż zauważono go na łonie natury co jest bardzo niezwykłe. Białe kangury rzadko osiągają wiek dojrzały, gdyż są podatne na różne genetyczne defekty.

Ciekawie byłoby zobaczyć białego kangura na łonie natury, nam było dane oglądać zwyczajne kangurki skaczące koło naszych domów w wielu miejscach. Widok i tak był super :-)

wtorek, 9 lutego 2016

Port of Hay Point

Witajcie moi drodzy czytelnicy, wakacje za nami, przerwa każdemu się przydaje, powracam do Was z moimi artykułami i zdjęciami. Na początek może krótki ale i ciekawy artykuł o maleńkiej miejscowości z ogromnym portem niedaleko nas. Mowa tu o Porcie Hay Point.




Port znajduje się 30 kilometrów na południe od Mackay, jest jednym z największych i najbardziej wydajnych portów węgla na świecie. Jadąc w kierunku portu, natkniemy się po drodze na znak mówiący o punkcie widokowym z którego rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na cały port i terminale węglowe.

Gołym okiem można dostrzec dwa ogromne oddzielne terminale węglowe, pierwszy zwany "The Dalrymple Bay Coal Terminal" oraz drugi zwany "The Hay Point Services Coal Terminal". Oba terminale pracują niezależnie od siebie, do każdego z nich doprowadzona jest sieć kolejowa, urządzenia do rozładunku kolejowego, sprzęt, przenośniki oraz ładowarki na statki na nabrzeżu.




Do obu terminali dociera węgiel z kopalń położonych w regionie Central Queensland. Z innych kopalń węgiel dociera do portu w Gladstone. Porty i kopalnie są połączone za pośrednictwem zintegrowanej sieci kolejowo-portowej.



Ładowanie węgla odbywa się 24 godziny na dobę przez 365 dni w roku. Od momentu otwarcia terminalu "The Dalrymple Bay" w 1983 roku, obsłużono w nim ponad 5000 statków. Z drugiego terminala "The Hay Point" wypłynęło ponad 7300 statków, gdyż otwarcie nastąpiło nieco wcześniej, w 1970 roku.




Oto jak prezentuje się jeden z największych portów węglowych na świecie niedaleko nas. Jeśli wybieracie w naszego okolice, polecam tam zajrzeć, widok jest wspaniały, jeśli nie macie czasu aby tam zajrzeć, to polecam rybę z frytkami w Marinie Mackay w knajpce "The Lighthouse", widać stamtąd również Hey Point, oraz czekające na podpłyniecie do terminali statki.